Przegląd
Na coraz bardziej hałaśliwej arenie robotyki humanoidalnej, gdzie pompatyczne dema i miliarderskie obietnice dominują w nagłówkach, norweska firma 1X Technologies przyjęła zdecydowanie bardziej skandynawskie podejście: ciche, metodyczne i niepokojąco rozsądne. Dawniej znana jako Halodi Robotics, 1X ma misję wprowadzenia androidów do siły roboczej, a ostatecznie, do naszych domów. Ich sekretna broń? Zdrowa dawka pragmatyzmu i wsparcie od giganta AI – OpenAI.
Podczas gdy konkurenci są zajęci uczeniem swoich dwunożnych robotów robienia salt, 1X wdraża swojego kołowego androida, EVE, do zadań logistycznych i ochrony w prawdziwym świecie. Ta iteracyjna strategia dostarcza bezcennych danych i, co za tym idzie, dochodów. Teraz, przekuwają to doświadczenie w NEO, dwunożnego robota domowego, zaprojektowanego tak, by był tak bezpieczny i przystępny jak mebel z IKEA. 1X nie tylko buduje robota; buduje podwaliny pod przyszłość, w której androidy będą wszechobecne, i robi to krok po kroku. Pytanie brzmi, czy to podejście „krok po kroku” może wygrać wyścig z bardziej krzykliwą, szybciej działającą konkurencją.

Kluczowe punkty
- Założona: 2014 roku w Stavanger, Norwegia, początkowo jako Halodi Robotics.
- Kierownictwo: Na czele stoi CEO i współzałożyciel Bernt Øivind Børnich.
- Główny cel: Rozwój i wdrażanie androidów ogólnego przeznaczenia do użytku komercyjnego i domowego.
- Kluczowe produkty: Kołowy android EVE do zadań komercyjnych oraz nadchodzący dwunożny android NEO do środowisk domowych i handlowych.
- Kluczowa technologia: Autorska platforma „ucieleśnionej sztucznej inteligencji” (embodied AI), która pozwala robotom uczyć się na podstawie demonstracji ludzkich, zasilana masowym zbieraniem danych z floty robotów EVE.
- Główne wsparcie: Zabezpieczyli 23,5 miliona dolarów w rundzie finansowania Serii A, prowadzonej przez OpenAI Startup Fund w marcu 2023 roku, a następnie gigantyczne 100 milionów dolarów w Serii B na początku 2024 roku.
- Element wyróżniający: Skupienie na wrodzonym bezpieczeństwie dzięki elastycznemu, miękkiemu sprzętowi oraz podejściu do rozwoju AI opartemu na danych, zaczynając od komercyjnie opłacalnych robotów kołowych, zanim zmierzą się z wyzwaniem dwunożności.
Analiza
Historia i ewolucja
Zanim stała się elegancką firmą 1X wspieraną przez OpenAI, była to Halodi Robotics, założona w 2014 roku. Ta historia jest kluczowa, ponieważ kształtuje całą ich strategię. Zamiast od razu gonić za dwunożnym Świętym Graalem, opracowali EVE, androida na kołach. Był to mistrzowski ruch pragmatyzmu. Platforma kołowa omija niemal nieprzezwyciężone wyzwania dynamicznej lokomocji dwunożnej, pozwalając firmie skupić się na manipulacji, nawigacji i sztucznej inteligencji. Wdrażając jednostki EVE jako strażników i pomocników logistycznych, 1X stworzyło flotę maszyn do zbierania danych, ucząc się z nieuporządkowanego, nieprzewidywalnego świata rzeczywistego, podczas gdy rywale wciąż tkwili w laboratorium. Rebranding na 1X zasygnalizował nowy poziom ambicji, podkręcony inwestycją OpenAI, aby wykorzystać te fundamenty do kolejnego wielkiego skoku: prawdziwego dwunożnego androida domowego.
Przywództwo i technologia
Na czele stoi Bernt Øivind Børnich, CEO, który wydaje się bardziej zainteresowany rozwiązywaniem problemów inżynieryjnych niż generowaniem szumu. Ten etos odzwierciedla się w technologii firmy. Sercem podejścia 1X jest to, co nazywają „ucieleśnioną sztuczną inteligencją” (embodied AI). Wykorzystują system teleobecności, w którym ludzcy operatorzy kontrolują roboty EVE, wykonując zadania takie jak sortowanie pudeł czy patrolowanie magazynów. Systemy pokładowe robotów obserwują, uczą się i stopniowo budują autonomiczne możliwości na podstawie tych danych dostarczanych przez ludzi.
Partnerstwo z OpenAI jest tutaj czynnikiem potęgującym. Podczas gdy 1X dostarcza ciało i dane ze świata rzeczywistego, OpenAI zapewnia najnowocześniejsze modele AI, aby to wszystko ogarnąć. Ta symbiotyczna relacja pozwala androidom 1X wyjść poza zaprogramowane rutyny i rozwinąć ogólne zrozumienie zadań. To potężne połączenie, które daje im znaczącą przewagę w wyścigu o zbudowanie robotycznego mózgu, który faktycznie może działać poza kontrolowanym demo.
Pozycja na rynku
Rynek robotów humanoidalnych to cyrk wielkich nazwisk i jeszcze większych obietnic. Mamy Optimusa Tesli, wspieranego przez potężną moc produkcyjną Elona Muska i jego skłonność do śmiałych harmonogramów. Jest też Figure AI, kolejny kandydat pobłogosławiony przez OpenAI, który zachwycił szybkim postępem i partnerstwami. Agility Robotics już wdraża swojego dwunożnego robota, Digita, do pracy w magazynach.
Wśród tego chaosu, 1X to cichy pretendent. Ich unikalna propozycja sprzedaży to sprawdzona, oparta na danych ścieżka do autonomii. Podczas gdy inni pokazują krzykliwe, jednorazowe dema, 1X może wskazać flotę robotów EVE, które pracują 24/7 od lat. Ich filozofia projektowania NEO również ich wyróżnia. Jego miękkie, pokryte tkaniną ciało i minimalistyczna twarz są zaprojektowane tak, aby nie budziły strachu — to robot, którego nie miałbyś nic przeciwko mieć w pobliżu swoich dzieci, w przeciwieństwie do szkieletowej maszyny, która wygląda, jakby jeden błąd oprogramowania dzielił ją od odegrania sceny z horroru science fiction.
Werdykt
W dziedzinie zdefiniowanej przez spektakl, 1X Technologies wyróżnia się odświeżającym brakiem blichtru. Ich strategia, polegająca na rozpoczęciu od praktycznego, kołowego robota w celu zbudowania solidnego potoku danych i fundamentów AI, jest nie tylko sprytna; to szablon, jak zbudować zrównoważoną firmę robotyczną. Design NEO, który stawia na bezpieczeństwo psychologiczne w równym stopniu, co na fizyczne, świadczy o głębokim zrozumieniu prawdziwych barier we wprowadzaniu androidów do naszego codziennego życia. Dzięki mocy obliczeniowej OpenAI i ugruntowanemu, iteracyjnemu planowi sprzętowemu, 1X zebrał wszystkie właściwe elementy.
Jednak przepaść między kołowym robotem logistycznym a dwunożnym lokajem jest ogromna i usiana trupami nieudanych przedsięwzięć robotycznych. Zręczność, równowaga i zdroworozsądkowe rozumowanie wymagane od robota domowego są o rzędy wielkości bardziej złożone niż patrolowanie magazynu. Chociaż ich podejście oparte na danych jest rozsądne, nadal konkurują z firmami posiadającymi ogromne zasoby i tolerancję na spektakularne palenie gotówki. Rynek może nie czekać, aż powolny, ale wytrwały żółw przekroczy linię mety.
Ostatecznie 1X stawia na to, że sekretem zwycięstwa w wyścigu androidów nie jest bycie najszybszym czy najsilniejszym, ale najsprytniejszym i najbezpieczniejszym. NEO to mniej technologiczny brutus, a bardziej delikatny towarzysz, zaprojektowany do integracji, a nie do zastraszania. Jeśli im się to uda, nie tylko sprzedadzą produkt; stworzą pierwszego androida, którego ludzie naprawdę zechcą powitać w swoich domach. Ale na razie pozostaje pięknie zaprojektowaną obietnicą, czekającą na udowodnienie, że potrafi zmywać naczynia, nie rozbijając ich w drobny mak.





